Wraz ze zbliżającym się końcem roku, czas wycieczek także powoli dobiega końca. Jako że stolica pełna jest atrakcji, skorzystali z nich także uczniowie IIa w czasie 4-dniowego wyjazdu do Warszawy. Nie zabrakło wielu niezapomnianych wrażeń. Spacer po mieście rozpoczęliśmy od ulicy Nowy Świat oraz Krakowskie Przedmieście, przechodząc do Starego Rynku. Po drodze zwiedziliśmy kościół św. Krzyża, św. Anny, grób Nieznanego Żołnierza, czy wreszcie Stare Miasto. Następnie zmierzyliśmy się z zagadkami w pokojach ucieczki „Escape room”. Wytężając umysły rozszyfrowaliśmy tajemnice nawiedzonego przez ducha domu oraz zakopanego przez pirata Jacka skarbu. Przede wszystkich jednak, ”łyknęliśmy” sporo kultury. W teatrze 6 piętro obserwowaliśmy grę wyśmienitych aktorów znanych nam z telewizji, w tym Cezarego Pazurę, Jolantę Fraszyńską, Michała Żebrowskiego oraz Annę Dereszowską w sztuce „Bóg mordu”. Chwila cierpliwości we foyer teatru pozwoliła nam na osobiste spotkanie z każdym z aktorów i wspólne zdjęcie. Kolejny spektakl „Ślub doskonały”, tym razem w teatrze Kwadrat, nie pozwolił nam nieomalże ani na chwilę odpocząć od śmiechu. I tutaj obsada także nie zawiodła, z największymi nazwiskami polskiej sceny teatralnej, w tym Pawłem Małaszyński, Martą Żmuda-Trzebiatowską, Andrzejem Nejmanem czy Katarzyną Glinką. Nie zabrakło także emocji sportowych w czasie wspólnego kibicowania meczu Polska-Niemcy w strefie kibica w Muzeum Etnograficznym. Kolejne dni umożliwiły nam zgłębienie historii Powstania Warszawskiego (Muzeum Powstania Warszawskiego), a także poznania sztuki współczesnych artystów (Narodowa Galeria Sztuki „Zachęta”). Dla zwolenników namacalnego badania świata, ciekawym doświadczeniem okazało się Centrum Nauki Kopernik, a szczególnie zajęcia w laboratoriach chemicznym i biologicznym. Do głębszych przemyśleń zachęciła nas także wystawa „Niewidzialna”, pozwalająca przenieść się na chwilę do świata ludzi niewidzących. Wieczorny spacer po stolicy dopełnił multimedialny pokaz fontann przy muzyce Jean Michel Jarre’a. Ostatniego dnia na chwilę relaksu pozwolił nam spacer po Łazienkach Królewskich, a do zadumy zachęciły Powązki. Jednym słowem, działo się dużo i na pewno jeszcze tam wrócimy!